Tatry trekking Dzikie Historie Morskie Oko małopolskie góry Zakopane trip Mięguszowiecka przełęcz
Krótki wypad wakacyjny, który można uznać za mało satysfakcjonujący pod kątem zdobytych szczytów,
niemniej jak zwykle udokumentowany w bogatej fotorelacji.
Poniżej półtora dnia późnego maja, gdzie : jechaliśmy do Zakopanego przez łąki i krzaki Poronina, byliśmy uczestnikami dancingu prowadzonego przez 1 osobowy zespół, smakowaliśmy lodów z obśmianych kramów na Moku i suma sumarum (3 z 5) nie dotarliśmy do punktu docelowego, onieśmieleni płatami mokrego śniegu i brakiem w sprzęcie.
Co było roztropnym rozwiązaniem, gdyż panowie w drodze powrotnej zboczyli z trasy, ugrzęźli i wydzwaniali do TOPR po ratunek 🙂 (na szczęście poradzili sobie sami).
c.d.n.
Spodobało się? Podobne wpisy dla Was :
Suicide squad i spacer pod (na) Kościelec
W Chacie pod Rysami
Zima nad Morskim Okiem
Kasia&Krystian | sesja na Kasprowym Wierchu
Marysia&Kuba | ślub w Zakopanym
Gosia&Tomek | sesja w Bieszczadach
Ania&Szczepan | leśna sesja na Bukowym Berdzie